HTML 5Valid CSS 3 !icon to Wave link * |↓dół🗏| 👈↩ | 🏡 | Święci | Paruzja | zło | walka | cel | wiara |♣ nadzieja ♣|♥ miłość ♥|♥ miłosierdzie ♥|♥ iskra ♥| radość |♣ 🌿 ♣| modlitwa | grzech | 👹 | Wykaz |*


3. fałszywe obrazy

Ciągle rozmyślam (patrz obrazy 1. oraz 2.) na ile obrazy, którymi dziś żyję 1A rzeczywiście zgodne są z prawdą. Mówię o fałszu tkwiącym w moich przekonaniach, którego chcę się pozbyć. Gdybym po zauważeniu nie wyzbył się fałszu - pożegnałbym się z prawdą. Jezus Chrystus zapewnił nas, że jest prawdą (Jana 14,6). Wierzę Jemu, szanuję prawdę, chcąc żyć w zgodzie z Bogiem muszę przestrzegać kryterium prawdy.

Gdy szczerze polecamy nasze myśli i przekonania Bogu, nie trzeba się niczego obawiać. Wystarczy myśleć logicznie i co dzień, zawsze szanować prawdę. Nie musimy wierzyć w rzeczy irracjonalne. Całe Pismo Święte jest logiczne.

Zazdrościmy aniołom wlanej wiedzy oraz inteligencji przerastającej możliwości całej ludzkości, pamięci trwale gromadzącej wiedzę o wszystkich zdarzeniach od początku Stworzenia Wszechświata. Jaka szkoda, że zapominamy wtedy o  stworzeniu człowieka. My, ludzie, mamy być stworzeniem! Mamy pamiętać, że jesteśmy stworzeniem i również, iż bardzo zmieniliśmy się od czasów Raju. Nie wszystkie zmiany w historii ludzkości były złe. Bóg nad nami stale czuwa. Dąży do naszego odrodzenia. To jest naszym przeznaczeniem, głównym celem. Mamy dążyć do tego, zrealizować całym swym życiem jeden cel.   Obrazem jest każdy, bez wyjątku człowiek. Istotne co zrobi ze sobą, czy i jak uszanuje obraz w swej duszy. Właśnie złe duchy zazdroszczą człowiekowi, tej najważniejszej cechy. Walcząc z niedostępnym Bogiem, koncentrują się na Jego obrazach, ludzkości. Walkę zakończy Paruzja. Wypali doszczętnie kąkol również tkwiący w złych, niezniszczalnych duchach. Wypaleniu kąkolu towarzyszy ostateczne ustalenie naszego losu, nazwane Sądem Ostatecznym. Paruzji jeszcze nie ma, dlatego dziwię się, że są tacy, którzy ośmielają się ostatecznie osądzać, mimo zapewnienia Chrystusa, że do niego należy Sąd, który przekazał Mu Ojciec. Wydają swe wyroki, jakby o tym zapomnieli, że Boży Wyrok nie zapadł.

Najważniejsza zmiana w dziejach ludzkości zdarzyła się przeszło dwa tysiące lat temu. Bóg stał się człowiekiem. Ten moment zadecydował, że dzięki Bogu zaczynamy rozumieć, co oznaczało stworzenie na obraz i podobieństwo. Do tego momentu obowiązywał nakaz Prawa, za wyjątkiem cherubinów przy Arce Przymierza i miedzianego węża, który był obrazem Jezusa na krzyżu, by nie tworzyć obrazów. W czasach przed Chrystusem istniało duże niebezpieczeństwo fałszywych obrazów. Zrozumienie prawidłowej roli obrazów w chrześcijaństwie zawdzięczamy w dużej mierze Świętemu Janowi Damasceńskiemu, walczył o to, zwłaszcza z cesarzem, całe swe życie. Dzięki niemu na soborze nicejskim II w 787 roku zlikwidowano zakaz.

Pismo Święte jest podstawą wiary wszystkich Chrześcijan. Niezrozumienie słów Chrystusa „aby tak jak My stanowili jedno“, brak miłości, wiary, logiki, uporczywe trwanie w różnorodnych błędach, otwarta wrogość obydwu stron w sporach, pycha doprowadziły do podziału Chrześcijan. Im mniej liczna jest grupka uważających się za wybranych, jedynych znających prawidłowo jedynego Boga, tym szybciej podlega dalszym rozłamom, podziałom na jeszcze mniejsze. Dowodzi to dobitnie pychy osób je tworzących.

Dlatego cieszy mnie, że po blisko tysiącletnim skłóceniu nastąpiło pojednanie z prawosławiem. Istnieją szanse na zjednoczenie w przyszłości Kościoła Katolickiego z prawosławiem reprezentowanym przez Patriarchę Ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja. Patriarcha Bartłomiej stwierdził, że nie ma dogmatycznych różnic między prawosławiem a Kościołem Katolickim.

W poszanowaniu prawdy mamy trwać na co dzień, jak amen w pacierzu! Najtrudniej jest zawsze zmienić rzeczy powszednie, codzienność - utrwaloną wielowiekową tradycję. Czy musimy zachowywać tradycje nie pasujące do naszych czasów? Jeżeli głęboko zakorzeniona tradycja przeczy prawdzie, czy należy ją zmienić? W imię prawdy - trzeba.

Jezus w Ewangelii podał nam tekst „Ojcze Nasz“. Nie przekazał nam żadnej innej modlitwy. „Ojcze Nasz“ jest dla wszystkich chrześcijan najważniejszą modlitwą. Na nabożeństwach musimy zaś nielogicznie powtarzać nadal błędny, sprzeczny z Biblią, niezgodnie z intencjami Boga przetłumaczony jej tekst, tylko dlatego, że błąd ten popełniono ponad tysiąc lat temu, tłumacząc z koine na łacinę. Za pośrednictwem obowiązkowych przekładów z łaciny przeszedł na inne języki. Wszystkim nam dobrze wiadomo, że Bóg nikogo nie kusi! Dlaczego więc w tej najważniejszej modlitwie „Ojcze Nasz“ powtarzamy, „nie wódź nas na pokuszenie“? Od dziesiątków lat w Biblii Tysiąclecia 1E, która w Polsce stanowi przekład liturgiczny używany w Kościele, jest poprawnie: „nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie“ (Mateusza 6,13). Za wyjątkiem Francji, mimo wypowiedzi „Cosi non va” papieża Franciszka, nic mi nie wiadomo, aby w jakimś innym kraju albo chociaż języku należycie poprawiono tekst „Ojcze Nasz“.

Oczywiście w źródłowym koine, wyrażenie to jest wieloznaczne, ale tłumacząc, musimy wybrać znaczenie zgodne z kontekstem, którym jest cała Biblia.

O czym to świadczy? Nasz ś.p. Szef, gdy w luźnych dyskusjach, kategorycznie twierdziliśmy, że to i tamto, koniecznie trzeba natychmiast zmienić, przypominał nam, że „lepsze jest wrogiem dobrego“. Przypuszczam, że miał na myśli to, iż radykalne zmiany, wymagają dużego nakładu pracy, co gorsza wprowadzają znacznie więcej nowych błędów, niż ogółem miała stara wersja i nie mamy gwarancji, że nowe rzeczywiście będzie lepsze. Był zwolennikiem stałej, stopniowej ewolucji. Przypominał, żeby nie polegać na opracowaniach, ale sprawdzać na ile to możliwe w pracach źródłowych. Przeliczać, szacować, czy wyniki są zgodne z eksperymentem. Interpretować ewentualne odchyłki. Wiedza musi być spójna.

Wielu pragnie zmian. Jeszcze więcej jest takich, którzy obawiają się zamieszania, które zmiany wywołają. Poza tym, przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka (Consuetudo altera natura est). Pamiętam, gdy za pontyfikatu Jana XXII przed zwołaniem, w trakcie trwania i po zakończeniu II Soboru Watykańskiego gorąco pragnęliśmy wprowadzenia zmian.

Zastanawiam się, na ile można było posoborowe zmiany wprowadzić szybciej i czy trzeba ciągle aż tyle uwagi poświęcać niezadowolonym.

Gdy brak zmian, gdy są jakiekolwiek zmiany, zwłaszcza pozytywne, zawsze, znajdzie się garstka niezadowolonych, nawet wśród Dwunastu był jeden niezadowolony - Judasz. Wskazuje to, że choć osądzony, władca tego świata wciąż ma moc. Niestety, niektórzy ludzie pomagają mu w realizacji jego niecnych planów, jakby nie wiedzieli, że chwila ostatecznego rozrachunku zbliża się.

Długo szukałem przyczyny sprzeczności w utrwalonym wielowiekową tradycją Podręczniku Dogmatyki De fide orthodoxa Św. Jana Damasceńskiego (VIII wiek) z poglądami św. Grzegorza z Nyssy, żyjącego w IV wieku.

Spodziewałem się prostej odpowiedzi. Okazało się, że nie jest to oryginalna myśl Św. Jana Damasceńskiego! Dziwny zbieg pomyłek w XII wieku spowodował, że pogańskie poglądy Medioplatonistów znalazły się w powszechnie używanym przez wieki podręczniku dogmatyki Kościoła i do dziś przetrwały w KKK 393.

Napotkałem górę lodową tradycji, stopniowo wzrastającej, w ówczesnym „zimnym klimacie”, niewrażliwym na los bliźnich, znajdującej oparcie nie w Piśmie Świętym, ale w pogańskiej greckiej filozofii. Po Soborze Nicejskim I nastały wieki, kiedy rozpowszechniana była taka tradycja. Św. Jan Damasceński bezkrytycznie zebrał tę tradycję w Podręcznik Dogmatyki. W czasach Chrztu Polski, nasi pogańscy przodkowie byli chrzczeni i wzrastali w tej tradycji. Chrześcijańskie nasze korzenie tkwią w tradycji. Nietrudno nam znaleźć fałszywe obrazy...


Powyższy tekst jest nadal w początkowej fazie tworzenia.


HTML 5Valid CSS 3icon to Wave link *|🔝góra↑| 👈↩ | 🏡 | Święci | Paruzja | zło | walka | cel | wiara |♣ nadzieja ♣|♥ miłość ♥|♥ miłosierdzie ♥| iskra | radość |♣ 🌿 ♣| modlitwa | grzech | 👹 | Wykaz |*

    🔝góra↑