moja prowizorka, czyli po zabrnięciu w przysłowiowe maliny szukanie wyjścia - prawdy…

to jest jedynie zalążek, na razie nie ma w nim większego sensu ani logiki…

Smutne, że przywrócenie przez sobór dobrych praktyk pierwotnego Kościoła, tego o czym czytamy w Dziejach Apostolskich, przeciwnicy jakichkolwiek reform Kościoła uważają za nowinki. Czy zdołamy, zgodnie z nakazem Jezusa ich zostawić, pozbyć jak groźnego w tej chwili balastu, który jeśli tego nie zrobimy, spowoduje zatonięcie Kościoła! Pewnie nawet nie dziwią się, dlaczego źródła Nowego Testamentu przetrwały w koine a nie łacinie (obydwa są martwymi językami). Pragną na siłę utrzymać łacinę w liturgii, nie dopuszczając, by znakomita większość wiernych, choć kilkanaście zdań zrozumiała z tak odprawianej, ważnej, bo obowiązkowej dla każdego katolika Pamiątki Męki Pańskiej.

Opowiedział Jezus Chrystus nam też przypowieść (Łukasza 5,36): „Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego”. Chyba to zdanie jest zbyt proste, by zrozumieli je doskonale „wykształceni łacinnicy”, zwłaszcza ci z Instytutu Piotra Skargi. Wg nich Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy karmił Swym Ciałem, jak niemowlęta, klęczących w Wieczerniku apostołów (wszak wtedy nie mieli jeszcze wtedy odpowiednich święceń by wziąć do rąk). Klęczeć zaś koniecznie trzeba! Osobiście klęczę nawet wtedy, gdy nie ma wymogu. Rozumiem tych, którym stan zdrowia to utrudnia. Trzeba pamietać, że Bóg jest naszym Ojcem. „Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty”. (Jana 13,10).

Nie podzielam szerzonej przez IPS opinii, że teoria ewolucji przeczy wierze w Boga.

Dowodzić tego ma plakat ośmieszający, tym razem fresk z kaplicy Sykstyńskiej. Dłoń współczesnej małpy ma obrazować Adama - Homo Sapiens sprzed 400 000 lat!

Rozumiem, plakat ma na zasadzie skojarzenia utrwalić negatywny obraz teorii ewolucji w podświadomości. Dla mnie jest świadectwem ignorancji, przecież mamy już trzecie tysiąclecie. Linia ewolucji Homo Sapiens Sapiens oddzieliła się od linii ewolucji tych małp już 6 milionów lat wcześniej! Podświadomie czuję ignorancję wszystkich, którzy też zgodzili się, aby akurat taki plakat firmował ten naukowy wykład! Nie podejrzewam o obrazoburstwo ani celowe wprowadzanie w błąd chrześcijan - odnośnie źródeł naszej wiary. Przez wieki w Kościele większość stanowili analfabeci, rozpoznawali treść Biblii również w tym fresku.

Ten plakat firmuje wykład dra teologii fundamentalnej Michała Chaberka zwolennika ID. Większość naukowców wierzących w Boga ma w tym względzie zdanie przeciwne do teorii ID. Wg mnie zwalczenie całej teorii ewolucji, jako takiej, jest sprzeczne z wypowiedzią św. Jana Pawła II z 1996 roku.

Celem ścisłej nauki jest poznanie prawdy dostępnej w eksperymentach. Tworzy się teorie zgodne z eksperymentami. Istotna jest falsyfikacja. Ścisła nauka nie ma narzędzi do rozwiązywania zagadnień natury filozoficznej. Biologia jest w części ścisła.

Jeżeli rozważamy w ramach filozofii, jakieś zagadnienie eksperymentalne, to powinny być zachowane kompetencje filozofii.   Nie powtarzajmy błędów inkwizycji względem Galileusza, który miał rację i z tego tylko powodu - dla wierności Prawdzie - bardzo wiele wycierpiał. Owszem Galileusz przeżył. By przeżyć musiał się publicznie wyrzec Prawdy. Zachował Prawdę w swoim sercu.

Dla niektórych łaciński ryt z dwudziestego wieku jest ważniejszy, niż blisko dwa tysiące lat stare hebrajskie czy aramejskie słowa Jezusa zapisane w koine. To, że w Wieczerniku położyli się na dywanach przy niskim stole, też wg nich trzeba wykreślić ze wszystkich tłumaczeń Nowego Testamentu. A to, że Żydzi w synagogach nie klęczą w trakcie swych modlitw IPS zapewne odpowiednio ocenzuruje.

Owszem w Ewangeliach Biblii Tysiąclecia występuje padanie na kolana pięć razy. Raz u Mateusza, dwa razy u Marka i Łukasza.

Odnośnie klęczenia - Apostołowie nie klęczęli, jedynie u Łukasza 5,8 mamy dla Biblii Tysiąclecia: „Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan”. Dla Biblii Poznańskiej: „rzucił się Jezusowi do kolan”. Zrobił to padając chyba na swoje kolana. Osobiście uważam św. Łukasza jako chrześcijanina pochodzącego ze środowiska pogańskiego. Żydzi zasadniczo nie klękali przed nikim. W Ogrójcu błagając Ojca Jezus upadł na twarz (Mateusza 26,39; Marka 14,35). Jedynie święty Łukasz Ewangelista zapisał to inaczej (Łukasza 22,41). Wg Łukasza …upadł na kolana i modlił się tymi słowami: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich!

Różnica wersji św. Łukasza względem Mateusza i Marka uwiarygodnia tezę, że św. Łukasz nie był Żydem. Zapewne pochodził z Antiochii Syryjskiej. Często piszą, że był chrześcijaninem pochodzącym ze środowiska pogańskiego. Wątpliwym jest, że należał tam do diaspory żydowskiej.

Owszem niektórzy padali przed Jezusem na twarz, ale to być może też nie pasuje zwolennikom IPS. Może jestem złośliwy, ale widzę brutalny plakat ich walki, w której ignorują opinie arcybiskupa, episkopatu, papieża, Biblii. Nie podejrzewam ich o chrześcijańską łagodność i pokorę. Podejrzewam, że zapominają, iż są stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. W moje opinii chcą sobie stworzyć obraz Boga na swoje podobieństwo!

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi oraz utworzoną fundację o nazwie Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. Ks. Piotra Skargi dawno opisano w katolickiej prasie, jako instytucje świeckie nieposiadające aprobaty Kościoła, (np. Gość Niedzielny 2005 rok, Niedziela 2016, Gość Niedzielny 2020). Czynią wiele dobrego, ale kuszą też do złego. Mam problem.

Naszemu papieżowi oprócz nas (katolików rzymskiej denominacji) też podlegają wierni z Katolickich Kościołów Wschodnich (unici): Kościół chaldejski, Syromalabarski Kościół katolicki, Kościół katolicki obrządku syryjskiego, Syromalankarski Kościół katolicki, Kościół maronicki, Kościół katolicki obrządku koptyjskiego, Kościół katolicki obrządku etiopskiego, Kościół katolicki obrządku erytrejskiego, Kościół katolicki obrządku ormiańskiego, Kościół melchicki, Grecki Kościół katolicki, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-albańskiego, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-białoruskiego, Bułgarski Kościół katolicki, Chorwacki Kościół greckokatolicki, Macedoński Kościół Greckokatolicki, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-węgierskiego, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-włoskiego, Kościół Rumuński Zjednoczony z Rzymem, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-rosyjskiego, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-słowiańskiego, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-rusińskiego, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-słowackiego, Kościół katolicki obrządku bizantyjsko-ukraińskiego.

Polecam chętnym do rozbijania jedności Kościoła, pod pozorem właściwego sposobu przyjmowania Najświętszego Sakramentu Ołtarza, uczestnictwo we Mszy Świętej, któregokolwiek z powyższych Kościołów (zasadniczo jako rzymscy katolicy nie mamy prawa w tych Kościołach przyjmowania Najświętszego Sakramentu, ale uczestnictwo we Mszy Świętej jest mile widziane, mimo że nie potrafimy się należycie zachować w cerkwi a panie muszą dostosować swój ubiór do wymogów cerkwi). Warto przyjrzeć się w jaki sposób i z jaką czcią przyjmują Ciało i Krew Chrystusa. Myślę, że każdej w miarę inteligentnej osobie, jedna taka długo trwająca Msza Święta prawosławna wystarczy, by więcej nie pleść bzdur typu IPS na temat sposobu przyjmowania Najświętszego Sakramentu. Brak wiedzy ani pozory nie są wystarczające, by autorytarnie pouczać bliźnich, za których Bóg oddał swe ziemskie życie. Czy jest coś większego niż życie Boga? Powinniśmy jeszcze wiele się nauczyć prawdziwej czci Boga od prawosławnych.

Wszak prawosławny oznacza prawidłowo sławiący Boga, ale nie bezgrzesznego, bo jedynym bezgrzesznym człowiekiem jest Bóg Jezus Chrystus.

Przyjmują Ciało Chrystusa - komunikaty w formie bułeczek do rąk i prawie zawsze przyjmują komunię pod dwoma postaciami (choć pamiętają, że ważna jest jedna postać). Małym, czasem nawet paromiesięcznym dzieciom udzielają jej pod postacią kropli krwi Pańskiej rozcienczonej wodą. Wiem, że nie są gorsi od nas, rzymskich katolików i wielokrotnie podkreślali to papieże.

Czy to akurat my, rzymscy katolicy, jesteśmy gorsi od tych nielicznych wiernych, rozproszonych w bardzo licznych wyznaniach w podległym papieżowi Kościele?

Wszak nasz Pan Jezus Chrystus nigdy nie miał względu na osobę, nie dzielił ludzi na lepszych i gorszych. Za wzór dał nam Samarytanina - stereotypowego wroga Żydów. Za wielką wiarę pochwalił pogan. Przyszłego papieża - Piotra zganił za małą, mimo że jako jedyny oprócz Chrystusa, miał odwagę stanąć i zrobił parę kroków po powierzchni wody zanim zwątpił. Jakim prawem odmawiamy tym wersetom Ewangeli wiary. Traktujemy jak poetyckie przenośnie. Twierdzimy, że nie są to fakty, że są to tylko dydaktyczne opowieści, stworzone na potrzeby pierwotnego Kościoła. Uważamy wiernych pierwotnego Kościoła za naiwniaków, którym wciskano kit. Kto dał nam prawa do takich kategorycznych sądów nad Pismem Świętym?

Przyznaję, że aktualnie nie panuję nad ogólnym haosem. Coraz częściej, gdy chwilowo skleroza ustępuje, zauważam pogłębiający się bezsens aktualnych uzupełnień w tym serwisie. Dziedziczę więcej po ojcu niż matce, szybko zapominam. Tym bardziej potrzeba mi intelektualnych ćwiczeń, zwłaszcza przypomnienia sobie tego, co w życiu każdego człowieka najważniejsze - zasad naszej wiary. Nie mam na myśli encyklik ani teologicznych opracowań. Myślę o tych niewielu zapisanych w Ewangelich słowach Jezusa. Wierzę Jemu, nie jakimkolwiek opracowaniom, typu „co Jezus miał na myśli mówiąc?”. Przecież mówił do prostych ludzi, takich jak my! Zrozumienie nie przerasta naszych możliwości.