Przed laty poszukiwał mnie w konwikcie przy KUL jakiś pan. 
…
Przychodzi więc do mnie jako profesora teologii dogmatycznej z prośbą, bym mu dał listę dogmatów, co umożliwiłoby mu ocenę jezuickiego wyroku. Po prostu przymierzyłby swoją wiarę do listy dogmatów, o którą prosi.
Odpowiedziałem mu pokornie, że nie mam listy dogmatów wiary katolickiej. Przyznałem się, że nie wiem, ile jest dogmatów w naszym Kościele. Zdziwionemu, może zawiedzionemu starałem się wyjaśnić, że tak jest naprawdę. Że liczydło, a nawet komputer nie policzą dogmatów. Dlaczego? M. in. dlatego, że można je różnie liczyć. Np. Sobór Trydencki – dogmatycznie formułował naukę katolicką mając na uwadze błędy reformacji. Ogłosił liczne dogmatyczne teksty w ważnych sprawach: o grzechu pierworodnym, o usprawiedliwieniu, o sakramentach… Jako dogmat ogłosił, że jest 7 sakramentów, które wyliczył. Licz, jak chcesz: wolno i trzeba wierzyć, że chrzest jest sakramentem, że bierzmowanie jest sakramentem itd. Naliczysz 7 dogmatów. Ktoś inny powie, że jest jeden dogmat, który stwierdza sakramentalność każdego z 7 sakramentów – to jest dogmatem.
Inny przykład. Sobór Trydencki ogłosił obszerny wykład wiary katolickiej o Eucharystii. Można ten wykład traktować jako jeden dogmat, a można wyróżnić w nim wiele dogmatów, np. o tym, że Msza św. jest ofiarą, że ważna jest Komunia św. pod jedną postacią, że Msze św. zwane Mszami ku czci takich czy innych świętych są ofiarą składaną samemu Bogu itd. Nikt dotąd nie spróbował ustalić, ile dogmatów ogłoszono na Soborze Trydenckim.
Zestawienia najważniejszych dogmatów wiary znacie Państwo na pamięć. Są nimi dwa wyznania wiary, czyli Wierzę w Boga z naszego paciorka, zwane z łacińska – Credo in Deum oraz Wierzę w jednego Boga ze Mszy świętej, zwane z łacińska Credo in unum Deum. …