«Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie» (Mt 5,12)

Mamy nadzieję związaną z naszą ufnością Wszechmocnemu Dobremu Bogu, że nie za nasze zasługi, ale z Jego Łaski otrzymamy Nagrodę.

Napotyka się osoby, które podkreślają swoje dobre uczynki i uważają się za wyjątek od reguły, że nagroda wierzącego pochodzi „z Bożej łaski“. Ich regułą jest „coś za coś“. Chcą swoją praktyczną regułę stosować również wobec Wszechmocnego Boga. Tym samym nie przyjmują do wiadomości, że wszystko należy do Boga - my również! Bóg nie potrzebuje, aby mu ktoś coś ze swej łaski dawał! Jedyne czego od nas Bóg pragnie, to szczere odwzajemnienie Jego miłości. Pociąga to za sobą miłość do bliźnich, wszystkich bez wyjątku, nawet wrogów. Stworzył nas, abyśmy byli szczęśliwymi. Jedyną drogą, na której osiągamy szczęście jest miłość. Dał nam wolną wolę, byśmy mogli szczerze odwzajemnić Jego Miłość i miłość bliźnich. Jedno jest tylko Niebo - dla wszystkich bez wyjątku. Nie wyobrażam sobie, by wśród licznych mieszkańców Nieba mogły znaleźć się choćby tylko dwie osoby, które nie kochają się. Szczera miłość do Boga prowadzi wszystkich w Niebie do miłości wzajemnej.

Nie przywiązujmy żadnej wagi do naszych zasług. Jezus nakazał nam szczerze mówić: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać“ (Łukasza 17,10). Gdy myślimy o jakichkolwiek swoich uczynkach inaczej, przemyślmy źródło błędu. Zdarzają się jednak ludzie, którzy nawet nie dostrzegają, że również tu na ziemi spotykamy nagrody nie związane z zasługami. Z nagradzaniem ludzi przez ludzi przecież bywa różnie. Można zauważyć, że miłość, zwłaszcza Boga do nas, nie wynika z zasług. Z prawdziwej miłości nawet osoby uznane za złe, dają kochanym przez siebie dobre dary. Kogoś, kto wierzy w Ewangelię nie trzeba o tym przekonywać («choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom» Łukasza 11,13). Wierzymy w istnienie Aniołów Stróżów i diabłów oraz ich działania, wiemy jakie jest źródło wszelkiego zła.

Dam jednak inny, który można by początkowo uznać za neutralny, przykład niezasłużonej nagrody: duża wygrana na loterii (np. w Lotto). Tak wygrane na loteriach, też są nagrodami. Regulaminowe procedury losowania nagrody konstruowane są tak, aby w losowaniu nie wyróżniać nikogo z uczestników. Powie ktoś, że wygrana na loterii (choćby w Lotto) jest też nagrodą od Boga. Cóż, może tak być.

Biorąc jednak pod uwagę, że władcą tego świata jest szatan, może to być jego „dar“, prowadzący „szczęśliwca“ do zguby. Każdy z diabłów nienawidzi, bez wyjątków, każdego człowieka bardziej, niż którykolwiek z ludzi potrafi okazywać nienawiść. Istotna jest tu bardzo silna wola szatana, którą ukierunkował na nienawiść i wszelkie zło. Anielska moc diabła potęguje skutki wyrządzanego stale zła. Dobrze, że Bóg pozwalając mu nadal cieszyć się wolną wolą, ogranicza jego czynne złe działania oraz stale przemienia zło w dobro.