Informacje kontaktowe nie tylko dla 🌳💖 krewnych 💖🌳 moich kolegów ze   Śl.TZN      EU *


Motto: „Mam ponad 77 lat i z radością przekroczyłem już swój Rubikon, wyrównałem wiek mego Ojca”

Zdecydowanie preferuję e-mail. Gdyby zdarzyła się osoba, która w trzecim tysiącleciu nie posiada jeszcze żadnego konta email ani osoby, która mogłaby ją wyręczyć wysyłając email, wyjątkowo proszę ją o SMS na telefon 601827060. Bardzo proszę nigdy nie wysyłać do mnie MMS-ów!

MMSy zawsze blokują działanie mojego smartfonu. Nigdy nie odpiszę na żaden MMS, gdyż nigdy nie zdołam go zobaczyć! Sytuacja taka istnieje od czasu, gdy w 2002 roku otrzymałem na urodziny od Rodzeństwa telefon (ciekawym, wyjaśniam, że miałem sporo telefonów i smartfonów, ale nigdy nie pragnąłem MMS, zawsze używam email od 1992 roku).

Wszelkie załączniki proszę wysyłać e-mail (Jan.Heimann@us.edu.pl ma alias Heimann@us.edu.pl albo Kryznacht@gmail.com). Załączniki można też (dla dużych trzeba, ponad 25[MB] Gmail, 37[MB] dla innych kont) przekazać udostępniając je w Internecie (np. Google Dysk, WeTransfer.com). Odbieram pocztę elektroniczną zazwyczaj codziennie, ale zdarza się, że rzadziej, bo nie mam już takiej potrzeby odkąd nie pracuję zawodowo.

(Powszechnie dostępne darmowe konta e-mail)
Internet niby👴stary, ale kilkadziesiąt lat jest młodszy 2022rok ode mnie!

W razie konieczności (np. gdy wysłanie e-mail oraz nawet SMS stanowią trudność nie do pokonania w danej chwili) można dzwonić na wspomniany telefon komórkowy +48 601 827060. Proszę jednak zawsze pamiętać, że za parę miesięcy temu ukończyłem już 77 lat, powoli przyswajam sobie nowe treści i od kilkudziesięciu już lat bardzo źle słyszę przy tym aparaty słuchowe niewiele mi już pomagają, natomiast nadal czytam wszystko, co znajduje się w odległości mniejszej niż 20 cm (drobne literki druków i rękopisów czasem z lupą przy silnym oświetleniu) i piszę jako tako (choć często, mimo uruchomionego modułu pisowni z błędami i zazwyczaj nie na temat). Ze zrozumieniem jest gorzej, ale po jakimś czasie dociera do mnie chyba to wszystko co mi relacjonują. Gdy zaś powtórzą, jeszcze usilniej staram się ich zrozumieć. Dotyczy to również e-maili i innych tekstów pisanych. Na szczęście nigdy nie byłem perfekcjonistą. Przyzwyczajony jestem do swego bałaganu. Nie zamierzam się zmieniać na swe stare lata. Tęsknię za wiecznością raczej, bo dla szczerze zawierzających swe życie Bogu jest wybawieniem z grzechów. Ona i moje wady zlikwiduje, zwłaszcza wzrastający bałagan mego umysłu, obarczonego defe­ktem pamięci (świeżej, ostatniej minuty i wszelkich minut niedawno minionych). W wieczności wszyscy uzyskamy pamięć absolutną, tak potrzebną w dniu Paruzji. Szczerze wierzę, że Bóg Da nam wtedy doskonałość, której już na tym ziemskim padole łez pragniemy.


Zaktualizowano: pod koniec 2024 r.